2020. Limatambo, Peru, 2020 – ten rok, inaczej niż zwykle, zaczynamy w żółtych gaciach… – ponoć przynosi to bogactwo, każdemu kto w to wierzy. I dlatego wszystkie ulice, od kilku dni, zapchane są sprzedawcami żółtych majtek i staników. Kupujemy jedną parę. Kończymy pracę na farmie świnek morskich, a na pożegnalny obiad gotujemy mielone z buraczkami. Mniam. W nocy pies dobrał się do butów Ewy. Wyglądają nomen omen – jak psu z gardła wyjęte. Wracamy do Cusco, a buty zanosimy do …
Kategoria: Podsumowanie roku
Moje podsumowania roku. Publikowane do 2020 na moim prywatnym facebooku. Teraz dostępne publicznie.
2019. Budzę się 1. stycznia. Jestem jednym z niewielu klientów Green Caffe Nero bez kaca. Piszę, to co czytaliście rok temu i myślę – No nieźle, ciekawe co przyniesie 2019! Idę na kebaba. Trochę zgrubłem, więc zapisuje się na squasha. W końcu dostaje wizę do USA. (przypominam, że już raz mi nie dali ) Psuje mi się auto. Wynajmuję inne Mam pecha. Trafiam na oszustów, którzy za rzekome zarysowanie ściągają 2500 zł z mojej karty. Pięknie. Łamię palec. Jadąc na …
2018. To był dziwny rok! Budzę się 1. stycznia (tym razem) we własnym domu… Jestem pełen optymizmu na nadchodzący rok. Planuję rok 2018. To dobry sposób, aby rozśmieszyć Boga Pierwsza książka w tym roku to „Tools of Titans” – Tima Ferrisa. Wyczytuję, że coś istnieje coś takiego jak #0445club. Zapisuję się! Chuja tam – udaje mi się wstać tylko raz o tej barbarzyńskiej porze. Przepisuje się do klubu #9030 (z tym że to nie dotyczy weekendów). Zapisuję się na kurs …
2017. To był GRUUUBY rok! Budzę się 1. stycznia w Rydze… Jestem znudzony życiem. Kupuję bilet w jedną stronę do Tajlandii. Rzucam robotę. Lecę do Bangkoku i nie wiem kiedy wrócę. Wpadam na pomysł, że polecę dookoła świata przez Australię i USA. Aplikuję o wizę do USA w Bangkoku. Nie dostaje wizy. Chcę jechać do Wietnamu i zostać tam na dłużej. Jadę przez Kambodżę. Jednak zawracam z drogi do Wietnamu, aby Święta Wielkanocne spędzić na Filipinach. Po drodze wpadam na …